Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Nikon D90 - jaki obiektyw do portretów?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2015-07-09, 20:31   #13
magrad
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 988
Dot.: Nikon D90 - jaki obiektyw do portretów?

Cytat:
Napisane przez snowflake_fall Pokaż wiadomość
Akurat w tym konkretnym przypadku, którego post dotyczy, dialog z modelem będzie ciężko nawiązać, bo obiektyw ma być docelowo używany do fotografowania kotów w hodowli . Obecnie hodowczyni używa ciemnego obiektywu kitowego, którym ciężko zrobić ostre zdjęcie w pomieszczeniach, w których światło dzienne często nie dochodzi, albo jest go niewiele, dlatego szuka czegoś jaśniejszego.
Ehh, nie ma to jak pytania od "d...rugiej strony" obiektywu
Warto pamiętać o głębi ostrości - typowo przy portretach "mniej owłosionych" modeli zależy nam na małej głębi ostrości, nawet tak małej, że obejmującej jedno oko. W przypadku tych modeli, wydaje mi się, że jednak będzie potrzebna większa głębia ostrości.
Można spróbować skorzystać z http://dofsimulator.net/pl/ (ogniskowa 50, Nikon DX, przysłona 2, na dole pojawi się informacja o głębi ostrości, a na obrazku będzie pokazana schematycznie g.o.), szacunkowo można ocenić, jak mocno musimy przymknąć obiektyw, aby przy określonej odległości mieć założoną głębię ostrości.
Gdybym od początku wiedział, o jakie portrety chodzi, chyba zamiast zmiany obiektywu (czy to 18-105 czy 18-55?) doradziłbym dokupienie dodatkowego światła.

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;5203034 8]Fotografowałam swoją świnkę morską i komunikacja musi być. Musisz mieć sporo ulubionych przysmaków dla kociaków, by ustały ci w pozycji jakiej chcesz[/QUOTE]
... chyba, że to "egzemplarze wystawowe", które potrafią np. sobie poleżeć (sporo kotów to potrafi ), przyzwyczajone do tego, że robi się z nimi dziwne i nienormalne rzeczy (przepraszam, ale tak dla mnie-laika wygląda ocena zwierząt na wystawach).

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;5203034 8]oczywiście statyw (porządny o metalowej konstrukcji, najlepiej taki ze średniej półki tu ceny są powyżej 450 zł w górę - bo bez niego wszystkie zdjęcia będą poruszone. Taniego nie warto kupować, bo się umęczysz a pierwszego lekkiego podmuchu wiatru ci nie utrzyma, nie mówiąc o wadze aparatu z obiektywem.[/QUOTE]
Z jednej strony się z Tobą zgadzam, że jeśli statyw, to solidny, a solidny potrafi być drogi, ale z drugiej - statyw do zdjęć (czasem szybko się ruszających) zwierzaków?
Jak rozumiem napisałaś "metalowy" w odróżnieniu od "bardziej plastikowych" produktów statywopodobnych, kosztujących poniżej 100zł? Bo są też statywy węglowe, lekkie i solidne, i nie są metalowe, ale ich ceny... :/

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;5203034 8]Obiektywem kitowym zrobisz ostre zdjęcie, ale będzie prześwietlone.[/QUOTE]
Wybacz, ale jak na to wpadłaś?! Szkoda, że producenci o tym nie wiedzą, i dodają do aparatów obiektywy, którymi nie da się zrobić poprawnych zdjęć, tylko takie prześwietlone

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;5203034 8]Do tego dwa statywy koniecznie z fotograficznymi żarówkami, 45 (dł żarówki ok 30 chyba cm) będzie ok, ja mam 30 (dł. ok 16 cm żarówki) (moc i tak jest większa) no chyba że stać się na softbox. Inaczej dobre zdjęcie będzie ci trudno zrobić w pomieszczeniu nawet z nowym obiektywem.[/QUOTE]
Zaczynam mieć wątpliwości co do tego o czym piszesz...
Żarówki - co dokładnie masz na myśli? To g... które reklamują jako "profesjonalne fotograficzne świetlówki energooszczędne", przy okazji "zapominając" napisać, jaką te cuda chińskiej techniki mają zdolność do poprawnej reprodukcji barw? Czy może stare, dobre Nitraphoty - ale pewnie nie, bo większość fotografów nawet o nich nie słyszała

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;5203034 8]Chyba że sesję zdjęciową zaplanujesz przy ładnej pogodzie, bezwietrznej (najlepiej pochmurny słoneczny dzień, ale nie taki w którym masz ostre słońce - bo będziesz mieć masę niepotrzebnych cieni) kawałek materiału, np. prześcieradło czarne lub białe i tak będziesz pstrykać kociaki. Kwestia prób i błędów, poczytaj fora fotograficzne. [/QUOTE]
A dlaczego nie przy ostrym słońcu? Jak będzie za ostre, to łatwo można je zmiękczyć i osłabić, "wzmocnić" światła dziennego raczej się nie da

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;5203034 8]Warto kupić profesjonalne żarówki o odpowiedniej temp. barwnej[/QUOTE]
To akurat jest "bełkot marketingowy", i temperatura barwowa światła sztucznego jest praktycznie nieważna - do momentu, w którym nie zechcemy mieszać go z innym światłem.

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;5203034 8]Powodzenia, bo taka sesja wcale nie jest prostą sprawą dla amatora.[/QUOTE]
Coś w tym jest, i tu przyznaję 100% racji. Kiedyś przysłuchiwałem się dyskusji o zdjęciach zwierząt, ktoś się prawie przechwalał, jak świetnie mu to wychodzi, inny go zgasił "pokaż zdjęcie czarnego kota, to zobaczymy co potrafisz"
Przyznam, że nie kojarzyłem o co chodziło - do czasu, aż u znajomych nie trafiłem na całkiem czarnego "diabła" z zielonymi ślepiami. Poległem - albo sierść nie miała szczegółów i była czarną plamą, albo pojawiały się szare miejsca i odblaski, a ślepia traciły "jadowitą" zieleń. Od tego czasu bardziej poważnie myślę, że czarne koty mają w sobie coś szatańskiego (jeśli "całym sobą" aż tak "zżerają światło")

Wracając do tematu - może faktycznie zamiast obiektywu przydałoby się oświetlenie? Z tym, że ja sugerowałbym oświetlenie błyskowe (z przyzwyczajenia, z wygody, z ogromnej możliwości wpływania na rodzaj i charakter światła). Zastrzegam, nie fotografuję zwierząt, nie wiem, czy przypadkiem nie zacznie się "święta wojna" pod tytułem "nie wolno błyskać, bo to im szkodzi na oczy" (takie wojny zawsze się pojawiają w przypadku zdjęć dzieci). Byłyby dwie możliwości, albo lampy studyjne, zasilana z gniazdka, albo "reporterskie", zasilane z akumulatorków, ale to temat na kolejny wątek.

Edytowane przez magrad
Czas edycji: 2015-07-09 o 20:34
magrad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując