2021-07-16, 18:28
|
#4990
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 16 565
|
Dot.: Powiedz to tutaj part 60
No, przeszła burza i atmosfera się oczyściła.
Dosłownie i w przenośni.
Zalało nam pół podłogi, bo zapomniałam zamknąć okno.
A my pogadaliśmy tak od serca, każde z nas powiedziało jasno o co mu chodzi i jak to wszystko widzi. I już jest dobrze.
Pierwsza taka sprzeczka i ciche dni za nami. Oby nieprędko były kolejne, nie lubię się z nikim kłócić, a już w szczególności mieć niewyjaśnione sytuacje z bliskimi.
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88811036]A daj spokój... albo upały, że się żyć nie da, albo burze... 2020 najgorszy rok? hehe
Feli - jeśli będziesz mogła i chciała - to taki solo wypad do Warszawy pewnie dobrze ci zrobi a może jest tu jakaś wizażanka góralka? Trzymam kciuki, abyś się poczuła lepiej. Dużo poświęciłaś, teraz czas dla ciebie![/QUOTE]
Cytat:
Napisane przez Imperfecta
Trzymam kciuki, żeby udało Ci się wyjechać i odpocząć
____
Spodnie jakieś luźniejsze
|
Dziękuję dziewczyny!
Cytat:
Napisane przez Snowdrop_
|
Gratulacje!
Cytat:
Napisane przez ParasolkaMaryPoppins
Upadłam niefortunnie w łazience i pękło mi żebro. Żadnych siniaków, poza bólem przy kaszlu i oddychaniu. Teraz mam zgrubienie w miejscu pęknięcia. Niewielkie, tylko trochę widać. Byłam dzisiaj u lekarza, a on na to, że już nie da się nic zrobić i będę to miała do końca życia. Na pocieszenie od matki usłyszałam, że już nie jestem idealna.
To się nazywa podnieść własne dziecko na duchu, co?
|
Co za pech! Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
___________
Przyjaciółka z mężem przyjeżdżają za tydzień. Aaa już tak się nie mogę doczekać. Rok się nie widziałyśmy. Ostatnio też mniej więcej o tej porze roku, jak byłam kilka dni przed porodem. [emoji85]
Mieliśmy mieć 2 wesela, a mamy jedno. Drugie odwołane na tydzień przed. [emoji50] Szok, szok i niedowierzanie. Ciekawe co tam się wydarzyło, ale nie będziemy przecież dopytywać. Może kiedyś przy okazji się dowiemy.
I po co mi teraz tyle sukienek? [emoji2356][emoji28]
---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------
Cytat:
Napisane przez Wszedobylska_Snupa
Chodza te male pimpki bez smyczy i podbiegaja. A wlascicielki glupio sie tlumacza co za idiotki.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
Ostatnio byłam z dziećmi nad potokiem. Ładna okolica, ogólnodostępna, przy ścieżce, las. Cisza i spokój. Nagle wybiegło z 6 psów, oczywiście bez smyczy i myślałam że zaraz się na nas rzucą. Wszystkie wyszczerzyły kły, wyglądały na wściekłe, szczekały. Ja zamarłam, bo sama się wystraszyłam, a co dopiero dzieci. Nagle wychodzi z lasu ich właścicielka i "ojej ojej niech się pani nie boi, one nie gryzą. A w ogóle to myślałam, że tu nikogo nie będzie." Aha, no ekstra, super.
Brak słów na taką nieodpowiedzialność.
|
|
|