[marza_mr]

Napisane przez Miss Puppet

sąsiedzi wspomniani w tym wątku niszczą ludziom życie/zdrowie, ale z tego co widzę po niektórych komentarzach - egoistów jest więcej niż twierdzą statystyki no i trzeba do tego dodać zwykły brak wychowania, bo nie trzeba być singlem introwertykiem by zachowywać przyzwoity hałas w domu i rozumieć życie we wspólnocie (no i śmieszą mnie porady o zatyczkach, słuchawkach itp. - owszem od czasu do czasu można je zastosować, ale nie wyobrażam sobie latami dostosowywać swoje życie do jakiś buraków i być zmuszoną siedzieć na słuchawkach bo akurat sąsiad ma swój napad bycia super głośnym)

Święte słowa, dodałabym jeszcze "poradę" pt "jak ci przeszkadza sąsiad cham, to wyprowadź się do lasu".

U nas po latach użerania się z takimi chorymi osobnikami, było 2 lata spokoju, niestety skończyło się. Od początku maja zamieszkała nad nami para Ukraińców z dwójką małych dzieci (właściciel mieszkania, sam zresztą burak pełną gębą twierdzi, że to uchodźcy wojenni, którym on pomaga. Chyba bardziej jacyś prorocy, bo już na przełomie grudnia i stycznia remontowali pod siebie mieszkanie, a wojna zaczęła się 24 lutego.) Od kiedy zamieszkali, skończył się spokój, dzieci codziennie rano od mniej więcej 7.30 uskuteczniają wielogodzinne biegi po mieszkaniu z waleniem piętami po podłodze, uderzaniem w podłogę zabawkami, towarzyszą temu krzyki, piski. Dramat: nie da się odespać zarwanej nocy (ostatnio nie spałam do 6 z powodu zatrucia, a po półtorej godziny, jak w końcu mogłam zasnąć, miałam pobudkę.) Nie da się wykonywać pracy zdalnej, ani odpoczywać.

Napisane przez emiliais

U mnie policja kiedyś uciszyła raz na zawsze imprezowicza, tylko to jakiś gnojek był, może na starsze jednostki to już tak nie działa. W ogóle to się zdziwiłam, że 112 ma teraz narrację, że w środku dnia nie przyjmują zgłoszeń o zakłócaniu ciszy, no chyba że będziesz rozmawiać z patrolem. I nie obchodzi ich, że w przepisach nie ma określonych godzin obowiązywania ciszy. Czyli przy takim zgłoszeniu policja musi przyjść najpierw do ciebie, zanotować komu przeszkadzają hałasy, a dopiero potem do tego typka.
Nie czaję, zwłaszcza że to właśnie zawody typu dyżurni 112 i policja robią zmiany nocne, więc chyba to też w ich interesie, żeby ludzie w ciągu dnia jak oni śpią nie zakłócali ciszy?

Ogólnie to ci chamscy sąsiedzi mają się tak dobrze, dlatego, że nic im tak naprawdę nie grozi. Policja i straż miejska ma sprawę w głębokim poważaniu. U nas nawet nie raczą przyjechać. A gdyby taki cham kilka razy zapłacił mandat odechciałoby mu się zakłócania spokoju.