[Hosenka*]

Napisane przez Susanna

Paseczki rozświetlające essence - nakładam je na kości policzkowe i dają naprawdę mocny błysk. Dla mnie za mocny. Ratuję się Kryolanem, staram się też zetrzeć nadmiar ale z marnym skutkiem. Myślę, ze jestem też na nie za blada, po urlopie powinnam być bardziej opalona wiec i one będą ładniej wyglądać. Są natomiast świetne do makijażu oczu. Fajnie się nakładają i dobrze się nimi cieniuje

Mam te jaśniejsze paseczki i gdy ich pierwszy raz uzywłam to byłam przerażona Zaczęłam więc eksperymentować i najlepszy efekt dają gdy dotykam leciutko pędzlem każdego koloru - efekt jest wtedy subtelny ale widoczny