Dot.: Praca nad morzem w wakacje.
Wiadomo, ze to jest już praca po 10 a nawet 12 godzin dziennie. ja miałam przeważnie jeden dzień wolny w tygodniu. Moim zdaniem np. dla studenta, który nie jest w stanie podjąć stałej pracy w roku akademickim, to fajna opcja, żeby dorobić. W moim przypadku tyle co zarobiłam nad morzem w wakacje, to w mieście gdzie studiowałam dziennie, musiałabym pracować na pół etatu przez pół roku (gdyby, pracowała w czasie roku akademickiego).
|