Dot.: Staraczki 2019, część 7
Cytat:
Napisane przez dorotka1066
No właśnie u mnie może być ten sam problem. Jak nie będzie odwiedzin to nie będę ganiać męża 70 km tylko po to, żeby mi przywiózł jedzenie. A Ty miałaś przecież rodzić u siebie na miejscu[emoji4] co się zmieniło?No polecieli w kulki totalnie. Tyle osób tu czeka na te wyniki! Mam nadzieję, że chociaż na wizytę będą.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
Najwyżej będziemy z restauracji zamawiać [emoji23]
Na początku miałam. Ale jak doktor powiedział, że muszę mieć dobrze cięcie zrobione to wolę Kielce. Zresztą teraz koleżanka rodziła tu u nas. Cesarkę miała. I jeszcze bardziej mnie to zniechęciło jak opowiadała. No i tamtą doktorka niby była spoko ale nawet certyfikatu do badań prenatalnych nie ma. Więc liczę, że moje pozostałe miesiące minął pięknie i jedynie na rozwiazaniu zaliczę szpital.
No i mam nadzieję że mojemu mężowi przypadnie do gustu nowy doktor. Chociaż Jurek bardzo wysoko postawił poprzeczke.
Na ostatniej wizycie się martwił gdzie my pójdziemy. Powiedziałam że najlepiej to bym u niego została. To powiedział, że on tyle dzieci dziennie robi, że mu czasu by zbrakło na ciąże [emoji23] i on musi dzieci robić bo to ważniejsze jest.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Wiesz, wszystko co się tak naprawdę liczy, to aby ludzie, których kochasz, byli szczęśliwi i zdrowi. Cała reszta to zamki na piasku..."
|