2011-06-15, 10:28
|
#1
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: gdzieś tam........
Wiadomości: 3 604
|
Wakacyjne przygody na Mazurach
Witam
Od kiedy pamietam wakacje zawsze spedzalismy w tym samym miejscu. Cale 2 miesiace, wyjezdzalismy w dzien, kiedy konczylismy szkole i wracalismy tuz przed rozpoczeciem kolejnego roku szkolnego.
Las, laka, jezioro, domek bez pradu i wody. Co roku myslalam - znow to samo, nudy...
Jednak z perspektywy minionego czasu mysle, ze to byl swietny czas!
W swoim miniblogu bede opisywac ciekawe historia, zamieszczala zdjecia z wakacji swojego dziecinstwa i zaproponuje kilka ciekawych miejsc do zwiedzenia!
Za praszam do odwiedzania mojego watku
W naszym domku zawsze bylo duzo ludzi, cala rodzina sie tam zjezdzala. Chociaz tak na prawde domek nie byl duzy, 3 pokoje i kuchnia. W pokojach materace i takim sposobem bywaly dni kiedy nawet 30 osob tam nocowalo. Obiadki gotowala babcia. Chcielismy nalesniki z malinami, albo poziomkami - szlismy zbierac owoce i mielismy pyszny obiad, tak samo jesli mielismy ochote na pierogi z jagodami albo sos grzybowy.
A oto nasz domek, maly niepozorny Z drugiej strony znajdowal sie taras, o ktorym niedlugo opowiem wam anegdotke. W rodzinie isnieje mnostwo anegdot dotyczacych wakacje w tym miejsu, ktore zawsze podczas rodzinnych spotkan sa opowiadane. Te, ktore pamietam z pewnoscia Wam opowiem
Ach i ten piękny widok na jezioro z tarasu....
Edytowane przez isiaczekk
Czas edycji: 2011-06-28 o 11:03
|
|
|