[damgala]

Napisane przez kamaska

Kozie mleko, obserwuj malego ale na pewno nic mu się nie stało.
Ja miałam w sobotę przygodę. Wracaliśmy samochodem wieczorem od tesciow i wjechaliśmy w taka lodowa koleine na parkingu, samochodem bujnelo i ja uderzylam głowa w belkę boczną tą między oknami, nie mocno ale poczulam szarpniecie i ból po przeciwleglej stronie od uderzenia. Godzine pozniej jak karmiłam zrobilo mi się słabo, chociaż nie skojarzylam faktu, a w nocy obudziłam się i wymiotowalam i głowa mnie bolała w tym samym miejscu. Później jeszcze wczoraj bolała mnie głowa tak dziwnie ale dziś już jest okej. Mam nadzieję że nic się mi w głowie nie rozwija [emoji848][emoji29]
No i jednak tracę laktacje w prawej piersi. Mówiłam że mała słabo się przystawia i walczy z prawa brodawka i tak mi sie wydawalo ze tam mniej mleka jest. Wczoraj dostałam dowód- mała zrobiła sobie 5h przerwy między karmieniami i po tych 5h lewa pierś była 2 rozmiary wieksza od prawej. No i podciaga się stamtąd jakieś 1/3 tego co z lewej. Walczymy ale nie wiem co bedzie dalej. Byle te piersi nie zostały takie asymetryczne na zawsze [emoji33][emoji33]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojej, to niedobrze, całe szczęście że nic się nie stało. Trzymam kciuki aby laktacja w tej piersi jeszcze się rozbujała.
My dziś byliśmy u tej doradcy laktacyjnej i powiem Wam że takiego profesjonalizmu to ja dawno nie widziałam. Spedzilismy z położna 2h. Zbadała Wiktorka i okazało się że trochę za dużo przybiera na wadze, przez mm. Bedziemy próbowali zejść z mm i przejść tylko na kp. Na cito mały ma mieć przycięte wedzidelko bo mu bardzo przeszkadza w jedzeniu. Pani pokazała mi pozycję pół leżącą do karmienia i tylko tak mam karmić bo mały ma wzmożone napięcie mięśniowe na karku i to bardzo. Dlatego ostatnimi czasy bardzo grymasił, napinał się i prężył, plakal i nie chcial spac. Nie ma kolek które podejrzewalismy. W tej pozycji nie ma za bardzo jak łykać powietrza więc tym lepiej dla niego i mi wygodniej. O dziwo zjadł 2x po 20 minut a nie po półtorej godziny jak to wcześniej bywało. W ogóle to ta Pani bardzo zrelaksowała Wiktorka. Pokazała nam między innymi jak dziecko można włożyć w koc i bujać je trzymając za 4 rogi, bo dla dzidziusia to pozycja embrionalna. Na koniec wizyty zachwyciła nas gdy mąż wkladal Wiktorka do fotelika. Zawsze się darł ten nasz synuś. Pani podeszła, potrzasnela lekko fotelikiem na boki, później bujnela do przodu i tyłu i młody przestał płakać, zasnął. Dużo by opowiadać tych nowości. Manewrowała dzieckiem jak zabawką a on bsrdzo zadowolony był. Oby nam to wszystko pomogło.
Kamaska - zazdroszczę Ci, w pozytywnym znaczeniu oczywiście, wiedzy o maluchach. Bo i pewnie to o czym piszę to żadna nowość dla Ciebie. Jak długo schodzi się z tego wzmożonego napięcia? muszę poczytać ale dziś po 7h płaczu dziecka od rana nie byłam w stanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:20 ---------- Poprzedni post napisano o 00:19 ----------

Napisane przez paulinunia

Ja też mam problem z prawa. Mam tam wklesla brodawke i karmię kapturkiem i dlatego chyba. Wczoraj też miałam wrażenie że lewa jest dwa razy większa. Zresztą widać to. Ale oby się utrzymało mleko

Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka

A u mnie raczej w prawej więcej mleka jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz