[Irmusia81]

Napisane przez kamaska

Kozie mleko, obserwuj malego ale na pewno nic mu się nie stało.
Ja miałam w sobotę przygodę. Wracaliśmy samochodem wieczorem od tesciow i wjechaliśmy w taka lodowa koleine na parkingu, samochodem bujnelo i ja uderzylam głowa w belkę boczną tą między oknami, nie mocno ale poczulam szarpniecie i ból po przeciwleglej stronie od uderzenia. Godzine pozniej jak karmiłam zrobilo mi się słabo, chociaż nie skojarzylam faktu, a w nocy obudziłam się i wymiotowalam i głowa mnie bolała w tym samym miejscu. Później jeszcze wczoraj bolała mnie głowa tak dziwnie ale dziś już jest okej. Mam nadzieję że nic się mi w głowie nie rozwija [emoji848][emoji29]
No i jednak tracę laktacje w prawej piersi. Mówiłam że mała słabo się przystawia i walczy z prawa brodawka i tak mi sie wydawalo ze tam mniej mleka jest. Wczoraj dostałam dowód- mała zrobiła sobie 5h przerwy między karmieniami i po tych 5h lewa pierś była 2 rozmiary wieksza od prawej. No i podciaga się stamtąd jakieś 1/3 tego co z lewej. Walczymy ale nie wiem co bedzie dalej. Byle te piersi nie zostały takie asymetryczne na zawsze [emoji33][emoji33]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Współczuję wypadku. Mam nadzieję że nie będziesz już odczuwala jego skutków.

U nas odwrotnie. Miłosz bardzo lubi prawą pierś. I też często jest większa od lewej z tego powodu[emoji6]

Nie martw się, piersi się wyrównaja po zakończeniu laktacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz