2019-08-20, 14:27
|
#12
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 577
|
Dot.: Rodzina - żal post
Cytat:
Napisane przez januszpolak
Ja zrobiłam prawko, wymuszone przez rodzinę i żałuję. Nie chciałam go robić, trwało kilka lat zanim mnie przycisnęli. Nie chodzi o sam strach, ale jeżdżenie autem w dużym mieście, w którym mieszkam (i mieszkać zawsze będę) wydawało mi się strasznie niewygodne, typu problemy z parkowaniem, koszt benzyny, konieczność stania w korku, konieczność bycia uważną (no bo niewyspana i kogoś potrącę), kiepska kultura jazdy, przekraczanie prędkości. Nie bałam się bardzo, chociaż oczywiście trochę też bo mało jeździłam. Później priorytety mi się zmieniły, zrozumiałam rolę aut w zanieczyszczaniu środowiska, zrobiłam kalkulację jak bardzo opłaca mi się: a) zaoszczędzić na karnecie na siłownię, b) zaoszczędzić na kosztach benzyny i utrzymywania auta, c) poprawić zdrowie psychiczne i kondycję, d) zaoszczędzić czas, jeżdżąc rowerem. I nigdy nie wsiądę do samochodu, prawko mogę wyrzucić do kosza. Głupie myślenie, każdy musi mieć prawko, bla bla znam to, a później stoją wszyscy w korku, atakują przechodniów na pasach bo im się spieszy, robią się agresywni, nie mówiąc o tych tonach aut blokujących przejścia. Bo każdy musi swoim autkiem pojedynczo do pracy Kiedy ludzie zmądrzeją?
|
Nigdy nie zmądrzeją
Ja jeszcze dodam, że prawko mam od prawie 10 lat, jeżdżę jak potrzebuję, lubię prowadzić, choć też czasem mnie to stresuje. Ale nie rozumiem zmuszania kogoś do robienia prawa jazdy, serio. Dlatego autorko nie daj się do niczego zmuszać, prawko masz, może kiedyś się przyda, może nie, a jak inni tego nie kumają to ich problem.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
|
|