Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Promocje w Sephora, Douglas i innych + OT - część XIX
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2022-01-18, 20:28   #123
OlaM
Zakorzenienie
 
Avatar OlaM
 
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 9 267
Dot.: Promocje w Sephora, Douglas i innych + OT - część XIX

Cytat:
Napisane przez MissScareAll Pokaż wiadomość
Wpadłam wyrazić zachwyt kilkoma kosmetykami:

- podkład Charlotte, ten nowy - gęsta, lepkawa konsystencja, czuć go na twarzy, co nie jest może takie fajne, ale daje tak piękne, jakby perłowe, zdrowe rozświetlenie, że totalnie mnie zauroczył. Trochę podkreśla pory, ale też nie w taką stronę, że po kilku godzinach wygląda nieświeżo na twarzy, wręcz przeciwnie. Kolor 2w wpada delikatnie w tony oliwkowe. obecnie na mnie za ciemny, ale na późną wiosnę/lato będzie super, do tego idealnie trwały, co przy podkładach rozświetlających nie zdarza się tak często

- podkład Charlotte Airbrush - zupełnie inna bajka, "cienki" w konsystencji, ale użyty w małej ilości wygląda super naturalnie, fajnie kryje, zastyga na mat, jest niewyczuwalny, kolor W3 idealny, w końcu... Bardzo jasny żółtek, takie NC10, wyglądam, jakbym w ogóle nie miała makijażu (ale używam malutko), trochę przypomina mi Diora Forever, którego bardzo lubię, no i też oczywiście trwałość na duży plus

- puder Laura Mercier Light Catcher - ach, miłość! Zaciekawił mnie po poleceniach Michelle Wang i redmylipsart na YT, to puder rozświetlająco-utrwalający, na bank dla niektórych będzie nie do przyjęcia ten glow, bo jest mocny, daje takie widoczne rozświetlenie, bezdrobinowe, świetliste, jakby bijące od środka (jak to nazwa sugeruje ). Dla mnie ten efekt jest piękny i daję go na boki twarzy, grzbiet nosa, trochę na czoło, odmładza (na czym już mi mocno zależy ). Ogólnie produkt wyjątkowy, cera wygląda super nawet po paru godzinach, nie obciąża, jak to niektóre pudry rozświetlające, dające po kilku godzinach taki nieświeży efekt. Może służyć jako rozświetlacz, dla mnie go spokojnie zastępuje

- tusz Loreal Bambi Oversized, jak różnie to u mnie bywało z tuszami Loreal, tak ten rewelacja, bardzo fajny efekt, mocno pogrubia, ale też rozdziela, hit, w przeciwieństwie do np. miernego tuszu Pat McGrath

- korektor Rimmel Multi Tasker - woow, no w końcu coś, co nie wygląda jak Sahara pod moimi oczami (umęczonymi m.in. hialuronidazą, więc serio to wyzwanie), przy tym ma fajne krycie i naprawdę ładny kolor (mam Fair), zastyga, ale jest taki "plastelinowy", za taką cenę taka pojemność i jakość

- brązer Bell z Biedronki, ten w różowym opakowaniu z cukierkami, którego temat już tu przewinął się na wątku. Dla mnie ma śliczny ton i wcale nie widać na twarzy tych drobin, łatwo się rozprowadza, wygląda naturalnie i twarzowo

- szminki Kobo, te z nowszych, nude, szczególnie Truffle i Taupe, genialne, jeszcze za tą cenę - matowe, w większości zastygające, ale nie wysuszające, eleganckie opakowania, piękne odcienie

- szminki Charlotte - mimo, że jestem fanką zastygających matów, to te Kissing są przyjemne, usta wyglądają w nich tak soczyście, nie wkurzają mnie też przy noszeniu, jak wiele kremowych

- matowe szminki Eveline Variete - cudeńko za grosze, kolory 01 i 04 szczególnie, cudne na ustach, blisko mojego ideału matowych, zastygających szminek, które nie podkreślają suchości, a usta w nich prezentują się ładnie

- paletka Denony Xenon - bałam się, że te szarości będą dla mnie za niebieskie i będą kiczowato wypadać przy niebieskich oczach, ale nie, super są, a konsystencja jak to u Denony, czyli fajna, błysk piękny, sama paletka cieszy oko


Z Charlotte mam jeszcze konturówkę Iconic Nude, od dawna mój numer 1 i dwie nowe palety cieni, jedna maty, jedna błyski i nie urywają. Matowe wyglądają na skórze totalnie inaczej, niż w opakowaniu, a błyski no ładne, ale z MACa, czy Bobbi mam fajniejsze brokatowe cienie. Nudegasm bym jeszcze chciała i chyba się skuszę na urodziny, oczywiście nie z Sephorki, której szczerze nienawidzę
To chyba tyle, tak w telegraficznym skrócie
Dzięki za podzielenie się odkryciami .
Już wpisałam większość na listę to kupienia lub przetestowania.
Na pewno w pierwszej kolejności będę chciała kupić ten puder Laury Mercier. Widzę jednak, że on występuje w kilku odcieniach - możesz dać znać jaki Ty masz?

O brązerze z Bell już tyle tu było, że chętnie zobaczyłabym co to za cudo, ale w żadnej z Biedronek (gdzie chyba mają być przede wszystkim dostępne) nigdzie nie trafiłam.
__________________
OlaM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując