Dot.: W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - cześć IV
U nas dzis bardzo zimno. O 6.30 wyciagałam ciepłe kurtki i czapki.
Wnioski? Odzież zimową mamy pięknie zminimalizowaną. Muszę jeszcze zejść do piwnicy poszukać zimowych butów, zeby sprawdzić czy jeszcze pasują na dzieci, czy nie trzeba kupić nowych.
Przypomniało mi się że moją puchową kurtkę miałam w tym roku wymienić na nową. Na myśl o wyjeżdzie do galerii robi mi się słabo.
Na fb widziałam piękną kurtkę. Zakochałam się w kurtce, w cenie mniej, ale byłam skłonna ją kupić. Niedawno widziałam na mieście panią w takiej kurtce. No niestety. W realu nie wyglądała tak super jak w necie.
|