[Michalina83]

Ja ze świątecznych akcesoriów to mam zamiłowanie tylko do ciuchów z akcentami świątecznymi. Niedługo też ściągnę torbę ze strychu.



U mnie w domu jeden wielki nieład. Pranie się piętrzy na biurku w pokoju dziecięcym. Tam musiałam wygospodarować na nie miejsce. Dzisiaj na szczęście przychodzi facet od pralki i mam nadzieję już że ją zrobi. Nie pasuje mi strasznie żeby dzisiaj przychodził ale termin był albo na dzisiaj albo na koniec następnego tygodnia kiedy znowu mi nie będzie pasować.

Ja chodzę już po ścianach. W pracy nocki, a w domu dzieciaka przetrzymałam cały tydzień bo kaszle. Odsypianie to koszmar. Co 5-15 min mnie budzi bo coś chce. Już mu wystawiałam wszystko co może chcieć od jedzenia po zapasowe ubrania i zawsze coś. Teść chory więc też nie przyjdą. Raz się tylko teściowa wyrwała bo musiałam sprawy załatwić w ZUSie. Trochę odsypiałam wieczorami jak mąż wracał z pracy, ale dzisiaj jestem sama, bo mąż ma jeszcze na jakiś monitoring pójść więc wróci może o 20 i jeszcze ten facet przychodzi z pralką. Jutro do teściów jesteśmy umówieni więc też prześpię może chwilę. A w dodatku dzisiaj jak próbowałam spać, młody się schował z mazakiem i malował po mojej świeżo pomalowanej ścianie . Na szczęście mazak był jasny i trochę wyschnięty.