[andra]

U mnie obecnie pralka codziennie i aż boję się rachunków, mam na utrzymaniu nowego ale sędziwego psiego lokatora. Ocet i te sprawy, mogę sobie rękę podać z panią robot. Nie nadążam z żadnymi swoimi sprawami a co dopiero z tymi nowymi...
Żeby nie było, do wpisu poprzedniego kiedyś namiętnie kupowałam używane meble, ubrania, lampy. Chyba mam anioła stróża że nic mi nie przypełzło. Teraz jestem bardzo ostrożna i zalecam to wszystkim, robale można złapać i w tapicerowanej komunikacji i w tłoku i u sąsiada na kanapie ;(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz