[vintagelook]

Napisane przez Vilqa

Jeśli o mnie chodzi, to tylko bielizna marki Plie. Przetestowana na kilku imprezach (chciałam lekko spłaszczyć brzuch) i na weselu na kiecce grubości gazy. Nie nie było widać. Silikonowe paski trzymały się jak należy, mimo, upałów, pocenia się (dzikie tańce) . Nic mi się nie zrolowało, nie otarło i nie odparzyło. Tylko trzeba taką bieliznę dobrze dopasować. Dlatego nie radzę kupować w necie, tylko mierzyć w sklepie. Ja na przykład weszłam w mniejsze majty niż przypuszczałam, a w innym modelu musiałam brać rozmiar większy.

A miałam gatki, jak w załączniku.

Mi właśnie też polecają taką bieliznę. Albo firmy Plie, albo Triumpha. Wiem, że można kupić w sklepie i skoro ty miałaś i jesteś zadowolona, to chyba się skuszę.