Re: La Roche-Posay
Ha !
Wszystkie Unifiance'y (i korektory, i fluidy) nakładam tak, że najpierw rozcieram trochę na dłoni, a dopiero potem nakładam na twarz - one rzeczywiście sprawdzają się już przy bardzo cienkiej warstwie, nie trzeba ich nakładać w takiej ilości jak inne podkłady i korektorki - no i ja stosuje taki trick właśnie.
Ale może fachowczynie od makijażu jeszcze cos dodzadzą .. [img]icons/icon12.gif[/img]
Co do przebijania przez podkład, to nie zauważyłam - i właśnie dlatego go lubię, bo inne mi się rozmazywały.
__________________
Komp w przebudowie ... czyli urlop od netu
|