2018-10-11, 14:19
|
#829
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Koniec świata i jeszcze dalej ;)
Wiadomości: 536
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Cytat:
Napisane przez maleficenta
To wyobraź sobie, że mi jeszcze do tego przez 2 dni było niedobrze po narkozie i żygałam jak kot [emoji40] to był straszny hardkore omal mi klatki piersiowej nie rozerwało [emoji32] jak sobie to wszystko przypomnę to aż mnie wzdryga.
I raczej nie waż się kichać i kaszleć [emoji46]
Ze mną w drugiej sali też leżała babka, to se na luzie czekola rano piła, a ja tylko jęczałam: boli mnie, niedobrze mi ...
Nie chcę się straszyć, ale zwykle 3 dzień jest gorszy. Choć nie zawsze. Bierz przeciwbóle i wszystko będzie dobrze [emoji11]
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
Kaszleć już probowałam dzięki rurce od intubacji, jak już wiem z czym wiąże się kaszel, to teraz tylko sobie pochrząkuję
|
|
|