Dot.: Oporna na języki
Uważam, że jedni po prostu mają lepszą pamięć albo dobry słuch i wyłapują wymowę, akcent.
Ja akurat od niedawna uczę się angielskiego, ale rosyjskiego już 20 z przerwami. Dopiero jak zaczęłam pracować z osobami rosyjskojęzycznymi (jedyna Polka) wsłuchałam się w to co i jak mówią. A to co mówią nie zawsze jest w szkołach. Potem straciłam blokadę i zaczęłam mówić i mówić (nawet z błędami). Jak czegoś nie wiedziałam to miałam motywację żeby wróciwszy do domu zajrzeć do słwnika i internetu i przyjrzeć się danemu słowu (wiedziałam, że przecież może mi się przydać np.za 2 dni).
Polecam lekcje z nosicielami języka przez skype (lub nawet studentami anglistyki). Wg mnie to lepsze niż szkoła, bo to spotkanie jeden na jeden. Ma się przede wszystkim świadomość, że ta osoba jest tylko dla ciebie i możesz zapytać o nurtujące cię tematy, będzie tlumaczyc i tlumaczyc dopóki nie zrozumiesz.
|