[201803290936]

Napisane przez Strokrotkaaa

jakoś przetrawię to, że on poszedł z nią na weselę, bo nie mam innego wyjścia. Pogadam z nim po weekendzie i zobaczę co powie.

Metaforycznie strzelasz sobie właśnie strzelbą w twarz. Komunikacja i szczerość w związku ma kluczowe znaczenie od pierwszych dni jego trwania. Żadnego "przetrawiania", zamiatania problemów pod dywan i połykania gorzkiej śliny. Nie podoba Ci się to, co zrobił, nie wytłumaczył Ci tak do końca porządnie dlaczego musi iść z koleżanką, pewnie jej nawet nie zapytał, czy jednak nie mógłby iść z dziewczyną i czy jakoś to przeżyje (bo jasne, nie jej wina, może poczyniła wydatki, zaklepała termin itd.). Do tego dochodzi jakieś robienie tajemnic, niedomówienia. Ja bym gościa wzięła za fraki i zażądała konkretnych wyjaśnień, a nie bawiła się w "przetrawianie". Żebyś się nie zdziwiła, jeżeli za pół roku będziesz tu w kolejnym wątku beczeć, że kolo ma jakieś krzywe akcje i dziwne rzeczy się dzieją wokół związku. I skąd się to kurczę wzięło.