[xMayx]

O matko, dużo pytań

1. Nie czuję, żeby cokolwiek podczas kąpieli wpływało mi do pochwy, ale fakt faktem jesteśmy bardziej narażone na wszelkie infekcje, co akurat wynika z naszej anatomii Owszem, nie jesteśmy szczelne między nogami, ale w stanie "suchym", że tak się wyrażę, pochwa jest znacznie mniej rozluźniona.

2. Jak wyżej.

3. Nawilżenie to sprawa indywidualna. Ja nie mam z tym żadnych problemów, wystarczy minuta, ale są kobiety, które mają problem z suchością pochwy. Uczucia? Nie mogę wypowiadać się za inne przedstawicielki płci pięknej, ale wolę, jak facet w łóżku się za mnie weźmie, a nie rozwodzi się, jakie mam piękne włosy i w ogóle ojej. Jak dla mnie, to nie te okoliczności Najszybciej robię się mokra wtedy, kiedy czuję podniecenie mojego partnera.

4. Spodni jeszcze nigdy w życiu nie zmoczyłam, ale owszem - wystarczy, że pomyślę o seksie czy przypomnę sobie pod palcami fakturę skóry swojego faceta i już.

5. Pewnie boli. Sucha pochwa nie dość, że jest sucha, to jeszcze jest nierozciągnięta i wkładanie czegokolwiek tam na siłę jest nieprzyjemne. Tampon to trochę inna para kaloszy, palec też, ponieważ nie spotkałam w swoim życiu ani tamponu ani palca grubości członka podczas erekcji.

6. Zdarzają się wpadki o których wspomniałeś, zwłaszcza początkującym. Nie, to nie jest jakoś bardzo wkurzające, kiedy co miesiąc przeżywa się to samo, naprawdę można się do okresu przyzwyczaić. Z połową szklanki na podpasce się nie spotkałam, ponieważ należy je w miarę często wymieniać

7. Nie. Nie ma takiej opcji.

8. Przyjmuję najgłębiej jak się tylko da, i to zawsze. To, czy przyjmiemy w siebie całego penisa nie zależy tylko i wyłącznie od rozciągnięcia, ale też od budowy.

9. Czasem noszę, bo nie znoszę odciskających się zwykłych majtek pod spodniami. Nie jestem jakaś mega przyzwyczajona do stringów, ale w ciągu dnia podczas chodzenia nie zauważyłam, żeby mi się potwornie wrzynały.

Wizaz uczy.

I wychowuje