[weroniqe]

Napisane przez lynx71

kochane, trzeba pamietac ze zel na naturalsa zaklada sie inaczej niz robi przedluzenie, moze dlatego pazurki trzymaja wam sie slabo-bo stylistka tego nie potrafi... i dlatego po kilku odnowach kiedy juz zeluje sie naturalki zdaza sie ze sie nie trzymaja bo wbrew pozorom zelowanie pazurkow naturalnych to nie jest latwiutkie

no wiadomo ze nakladajac zel na naturalna plytke wykonuje sie ten zabieg inaczej, tak samo jak zreszta kazda pania obsluguje sie inaczej - ale powtarzam (mimo ze nie siedze w tym biznesie juz dlugo ale zastanawiam sie nad reanimacja moich umiejetnosci) MY (stylistki z zamilowania, pasji i wyszkolenia) jestesmy po to zeby takie wpadki (typu zle zazelowany pazurek, ktory pozniej zejdzie, odpadnie) nam sie nie zdarzaly... bo na tym polega nasza praca (upiekszamy swiat i podnosimy innym paniom samoocene) i wykonujace jakas tania fuszerke pseudo - panie niszcza nam cala branze i mniemanie calego swiata na nasze starania...

moim skromnym zdaniem nie tylko powinny byc robione krotkie szkolenia z zakladania ale dla niektorych prowadzone tez kursy psychologiczne...z obchodzeniem sie z klientkami - powoluje sie tutaj na posta autorki watku

Napisane przez dark01

...
zresztą,raz na kilka odnów warto paznokcie założyć od nowa,takie jest moje zdanie,zwłaszcza przy średnioładnym naturalnym kształcie płytki.

trzeba kombinowac zeby bylo dobrze i ladnie dla swiata
a delikwentka zadowolona

a teraz prosze mnie linczowac do woli za poglady