Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Młoda mama myśli o rozwodzie
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2020-03-01, 09:43   #44
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Młoda mama myśli o rozwodzie

Humorki to masz jak ci ktoś sukienkę w sklepie podbierze a nie jak przepychasz melona przez otwór wielkości cytryny, tudzież kroją ci powłoki brzuszne tudzież nie możesz się nawet przespać. Do tego rozwala ci ciało i niszczy skórę rozstępami cycki flaczeją i miesiącami przed główną atrakcją napieprza cię kręgosłup i poruszasz się jak słoń. No nie wiem poczytaj sobie internet bo kobiety raczej nie czarują macierzynstwa tylko przez filtr instagrama.

A dla mnie to jest śmieszne decydować się na dziecko i nie brać pod uwagę tego że tych parę tygodni po porodzie kobieta będzie potrzebowała pomocy być może bezwzględnie bo będzie psychicznie rozwalona na kawałki i potrzebowała czasu by się pozbierać. Nie załatwić opiekunki, kogokolwiek, odwrócić się dupą i nara.
I facet który dostaje normalnie 2 tyg urlopu ojcowskiego które nie są żadną łaską ze strony jego szefa bo zwyczajnie temu ojcu przysługuje, deklaruje i to jeszcze mając 2tygodniowego noworodka że będzie pracował 2 x ciężej żeby to odpracować ma coś z głową.
Takie zostawianie mamusi samej miało wiekszy sens gdy kobieta była częscią większej społeczności, mogła liczyć na wsparcie siostry matki ciotki. Ona została sama, a przecież nie jest samotną matką. Z jakiej racji miała przechodzić jazdę bez trzymanki bo dla ojca śliniący się obkupany junior nie stanowił najciekawszej możliwości spędzania czasu.


Cytat:
Rozwiązanie jest proste - dziecko jest już na mleku modyfikowanym więc po pół roku niech się zamienią. Pan na tacierzyńskie, autorka do pracy. Tylko żeby było sprawiedliwie po powrocie z pracy autorka przejmuje opiekę nad dzieckiem żeby mąż mógł odpocząć i chociaż czasem wyjść z kumplami na piwo. W nocy też niech z parę razy wstanie bo chłop też musi się wyspać. I najważniejsze jeżeli mąż będzie chodził i czepiał się o wszystko to autorka musi pokornie to znosić gdyż będzie to czas na jego humorki.
Jedno mnie zastanawia, skoro autorka domaga się aby mąż posiadał dokładnie takie same kompetencje rodzicielskie to czy ona zarobi na rodzinę na takim samym poziomie jak on?
Ojej, normalnie tylko się rozpłakać. Ja jestem za, dobra trwa 24 godziny, etat 8, z jakiej racji twoim zdaniem matka ma dymać 24/h przy bejbiku a tatuś 8 w pracy.
To może najprościej było się nie rozmnażać i mowa tu o tatusiu który wymyślił sobie bycie kukułką i zwalenie opieki nad dzieciakiem na żonę.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2020-03-01 o 09:49
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując