Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Jak ją przekonać
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2019-08-13, 20:33   #39
wikyy9558
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 107
Dot.: Jak ją przekonać

Cytat:
Napisane przez Shockeddd Pokaż wiadomość
Cześć
Piszę do Was bo mam problem, tak wiem, że dla większości z Was to pewnie jakaś błahostka, głupota czy dziwactwo z mojej strony, dlatego poproszę o jakieś porady albo po prostu ciszę, bez zbędnego hejtu.
To mój pierwszy taki naprawdę długi związek, który przetrwał ponad rok.
Moja TŻ ma 35 lat, jesteśmy razem kilka lat. Na początku przyznam, że w pierwszym roku związku faktycznie nie byłem idealny, bo trochę może przesadnie ograniczałem, ale zrozumiałem, że to może kogoś dusić, więc przepracowałem to i zmieniłem się. Zawsze o ważnych kwestiach rozmawiam na początku jeszcze na etapie randek nim przejdzie to w związek. I podpytałem ją o tatuaże to mówiła, że kiedyś krótko myślała, ale przeszło jej, poza tym boi się bólu i igieł oraz, że dojrzała i wyrosła z tego. Dopiero później ja zdradziłem się z moimi poglądami, że dla mnie są totalnie aseksualne i nie związałbym się z osoba, która ma. Przez ten cały czas w tym aspekcie wszystko było super, a nagle tydzień temu dowiedziałem się, ze myśli o jakimś z przekazem, z tego co zrozumiałem (nie pamiętam dokładnie rozmowy w takim byłem szoku), bo widziała jakiś fajny u nowego kolei w pracy, który jeśli dobrze zrozumiałem ma też studio i zrobiłby jej ze znieczuleniem gdyby chciała. Ciągle jestem w szoku, czuje się fatalnie, źle sypiam, nie mam apetytu, ciężko mi się z czegoś cieszyć. Dopadł mnie ogromny strach i lęk. Czuję się też lekko oszukany. Dodatkowo zacząłem wątpić czy była szczera, gdy mówiła, że jej się najbardziej podobam, jestem dla niej najlepszy itp, bo jakim sposobem skoro ja nie mam tatuaży?

Nie jestem osoba, która chciałaby kogoś zmieniać na siłę i gdyby poznał kogoś z tatuażem to przecież nie namawiałbym do usunięcia, tylko po prostu bym nie wchodził w związek, ale no po prostu chciałbym, żeby zostało z jej skóra tak jak było, gdy ją poznałem. Pewnie dla wielu z Was to drobnostka, ale ja bym nie wyśmiewał kogoś, że ma problem, że druga połówka zmienia styl z eleganckiego np na jakiś subkultury, gdy np to było elementem z tego co urzekło w drugiej osobie.

Chyba mniej by mnie zabolało gdyby bez informowania mnie pojechała sobie gdzieś na miesiąc albo nawet gdyby spróbowała narkotyków. Dla mnie to też kwestia światopoglądu. Najgorsze jest to, że teraz ona jest na urlopie, pojechała do rodziny na Mazury, a ja niestety nie dostałem w tym terminie urlopu, więc nie robiłem ale, że chce ich sama odwiedzić. A to nie jest rozmowa na telefon.

Proszę pomóżcie, doradźcie, jak mogę ją przekonać, żeby odpuściła? Ja ich użyć argumentów? Jak można na Nia wpłynąć i ją przekonać? Zwłaszcza skoro przez tyle lat jakoś mogła bez tego żyć, a dodatkowo gdy zaczynaliśmy związek znała moje zdanie.
Kocham ją jak nigdy nikogo, więc tez proszę nie piszcie, żeby dać jej spokój. Gdy jej wyznawałem miłość była moim ideałem. Nie wyobrażam sobie życia bez niej, a jednocześnie wiem, że zabiłoby to moje libido. Proszę podpowiedzcie jak odzyskać ją taką jak wtedy.
Nie przekonasz. To jej ciało, jej decyzja. Wcale cię nie oszukała, po roku czasu, czy to mniej lub więcej, poglądy mogą się zmienić. To nie jest coś wielkiego, ten tatuaż wcale nie musi być duży. Nie musi być też w najbardziej widocznym miejscu.
Jak dla mnie przesadzasz. Nie możesz jej zabronić tak błahej sprawy.
wikyy9558 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując