2019-09-09, 09:11
|
#59
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Klucze do mieszkania? Czy to już czas?
Cytat:
Napisane przez Slodziak98
Moj dom nie zawsze jest toksyczny, czasem zyjemy jak najlepsza rodzina. Kiedy ktos patrzy na to z boku to uwaza, ze mam swietna rodzine. Na poczatku moj chlopak mi nie wierzyl. Obecnie czuje sie jak w klatce. Potrafi mnie z rownowagi wyprowadzic najwieksza glupota, mam problem z panowaniem nad swoimi emocjami. Nigdy tez nie prosze o pomoc, jakos nauczylam sie radzic sobie sama.
W obecnej sytuacji moj chlopak jeszcze potrafi zrozumiec ta cala sytuacje. Nie zostaje u niego na noc bo boje sie reakcji rodzicow. Kiedy oni dzwonia i cos chca to wracam do domu zeby uniknac klotni. Jestem juz tym bardzo zmeczona.
Poklocilam sie wczoraj z moim chlopakiem o totalna glupote a wyszla z tego wielka afera. Boje sie zepsuc ten zwiazek przez moich rodzicow. A moze bardziej przez sama siebie.
|
Moim zdaniem twój dom jest podręcznikowo toksyczny. Sama mówiłaś, że była w nim przemoc. Poza tym to nie jest normalne bać się własnych rodziców i żeby dorosła osoba podporządkowywała sobie pod nich życie. Nie jest normalnym bać się, że jak się wyprowadzisz to już nigdy nie będziesz mieć powrotu. Ja byłam niewiele starsza od ciebie jak się wyprowadziłam do chłopaka i moi rodzice to w pełni zaakceptowali. Wspierali nas finansowo (a nie musieli, bo z punktu widzenia finansów bardziej się opłacało, żebym mieszkała dalej z nimi) i nie było nawet jednej kłótni na temat naszego związku czy mojej samodzielności. Zawsze mi powtarzali, że jak tylko będę potrzebować to mogę wrócić do domu rodzinnego. A to że z zewnątrz wyglądacie na szcześliwą rodzinę to nie ma znaczenia. Wiele dysfunkcyjnych rodzin wygląda. Wcale nie masz obowiązku podtrzymywać tej iluzji.
|
|
|