Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Jak dać sobie radę mieszkając z obcą osobą?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-12-18, 01:11   #22
Cynia03
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 32
Dot.: Jak dać sobie radę mieszkając z obcą osobą?

Sluchaj, chyba kazdy, kto nie chce mieszkac za kotarą i nie chce rowniez, zeby wspollokatorzy slyszeli owocne nocne wojaże z ukochanym czy tez rozmowy z rodzicami, prawda??? Co to w ogole za pytanie !!
Drzwi moga stac nawet na dole w piwnicy. Chodzi o sam fakt jej egoistycznego podejscia, ktore polega na tym, ze jej tak wygodnie. Ja tez nie musialam sie fatygowac i moglam sobie kawałek szmaty powiesic w futrynie, ale chyba mialam na uwadze to, ze ona niekoniecznie musi slyszec, jak sie drapie po dupie
Nie wiem skąd w kazdym tyle jadu !
Ze biedna ona, bo musi ze MNĄ mieszkac
I ze ja okropna, bo to moja wina.

Pracowalam przez rok, zeby moc wyremontowac pokoj ktory wygladal bardzo slabo. Wlascicielka oddaje nam to 'w swoje rece'.
Remontowalam rowniez czesci wspolne , ktore nie nadawaly sie za bardzo do uzytku (np lazienka).
Nie podziekowala nawet, trudno, moze tak ja wychowali
Ze niepotrzebny odkurzacz, pralka, sztucce, czy kubki, trudno
Ale chyba nie ma nic gorszego, niz podła atmosfera w domu, nie do uleczenia i brak mozliwosci wyprowadzki przez nastepne pol roku.
No moze poza tym ze slucham jak sie zalatwia na zmiane ze swoim chlopakiem, bo kibel mam pod drzwiami, ale drzwi od kibla z dziura, to w koncu dalej drzwi i po co je zmieniac

O to wlasnie podejscie mi chodzi. Zero wkladu wlasnego w to, zeby bylo lepiej i przyjemniej. Dodajac wszystko, co napisalam w pierwszym poscie

---------- Dopisano o 02:07 ---------- Poprzedni post napisano o 02:05 ----------

Cytat:
Napisane przez Agniesia666 Pokaż wiadomość
wiem co czujeswz, byłam w podobnej sytuacji jakiś czas temu. Miałam tam mieszkać rok, masakra zaczęła się jakoś po 3 miesiącach. Zaciskaam zęby i myślałam, że wytrzymam do końca roku. Nie wytrzymałam, jakoś po 9 czy 10 m-cach w ciągu jednego dnia się spakowałam i zawinęłam kitę. Przeprowadziłam się do duuuuużo droższego mieszkania, ale w lepszej lokalizacji i nie żałowąłam nawet przez 5 sekund, mój spok,ój psychiczny jest bezcenny.
Polecam, zrób to samo, nawet się nie zastanawiaj, ta idiotka Cię wykończy.
Ciesze się, ze rozumiesz o co mi chodzi

---------- Dopisano o 02:11 ---------- Poprzedni post napisano o 02:07 ----------

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
Masz rozdwojenie jaźni czy co? Bo z tego co ja sie orientuje to tobie wypadaja wlosy na potege
Nie życze sobie takich tekstów
Cynia03 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując