Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Brat - fleja
Wątek: Brat - fleja
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2020-03-18, 11:37   #45
kolorowe_jaskolki
Rozeznanie
 
Avatar kolorowe_jaskolki
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 788
Dot.: Brat - fleja

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;87666460]TA ten jego syf łazienkowy uwieczniłabym na zdjęciu i zagroziła, że udostępnię na jego facebooku, jak to się jeszcze powtórzy. Do takiego typa inaczej chyba nie dotrze.
[/QUOTE]

Tak myślę, że gdybym teraz zobaczyła na tablicy post jakiejś mojej znajomej (nieważne czy bliższej czy dalszej) ze zdjęciem kupy w sedesie czy czegoś takiego i jakiś tekst o bracie, to prędzej uznałabym, że ona ma jakiś problem sama ze sobą, niż cokolwiek pomyślała o bracie

Zresztą wielu młodych facetów ma z podstawami higieny raczej na bakier, mycie rąk po wyjściu z ubikacji, pranie, sprzątanie, podejrzewam, że brat autorki ma jakąś paczkę kolegów, z którymi wychodzi na piwo czy jeździ na jakieś wypady latem i mieszkają razem i kumple podobnie jak kolega żyją w syfie i brudny blat na nich wrażenia nie robi.

Sama pamiętam jak miałam na początku studiów chłopaka, który mieszkał ze starszym bratem, który, uwaga:
- mył się raz na tydzień, w najlepszej sytuacji raz na kilka dni, śmierdział okropnie, ciuchy zmieniał nie wiem co ile
- biurko i łóżko (!) miał całe zawalone opakowaniami/papierkami po piciu/jedzeniu, poważnie, w życiu czegoś takiego nie widziałam, chłopak mówi, że brat tego nie sprzątał od roku
- brat kompletnie nie przykładał się do wspólnych prac, mycie podłóg, szorowanie mebli, mycie kuchenki - nope, cały wolny czas spędzał przy kompie, ew. coś tam wychodził z kolegami na piwo i tyle

Koniec końców bardzo szybko zakomunikowałam chłopakowi, że ja do niego przychodzić nie będę, bo autentycznie zbierało mi się na wymioty jak tam przyszłam te kilka razy. I chłopak też się na brata złościł, ale dużo mi opowiadał, że nie ma co zrobić i musi zacisnąć zęby aż się nie wyprowadzi

I podejrzewam, że tutaj jest podobnie, rodzice już nie mają siły kłócić się ze starym chłopem i prosić go, żeby po sobie umył naczynia, przecież nikt mu nie przydziela jakichś wspólnych obowiązków typu wynoszenie śmieci, a dalej jest problem, żeby spuścić po sobie wodę czy umyć szklankę. Ja jednak mimo wszystko usiadłabym z mamą na kanapie i pogadała, że sorry, ale bardzo chciałabym tu przyjeżdżać tak często jak do tej pory, ale po prostu nie mogę znieść tego co po sobie pozostawia brat, zapytaj ją co ona o tym sądzi, tak, że wiesz, że kiedyś próbowała to egzekwować (może dalej egzekwuje?) i może tyle wystarczy. Nie bawiłabym się w żadnej fejsbuki czy szafy na kluczyk, bo problemem jest tutaj brat
kolorowe_jaskolki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując