[byliczka]

Veela a po co Ty podkłądasz forme 2 razy co??

Ja już wiele razy wypowiadałam się nt. budowania szkieletu z cleara- moim zdaniem niepotrzebne nadkładanie sobie pracy, ale jak ktoś lubi dłubać 2 godziny to ok.
Jeśli robisz szkielet z cleara zaraz po zbudowaniu go, zdejmujesz formę tylko szkielet musi mieć odpowiednią grubosć bo inaczej pójdzie cały z formą. Matowić nie ma potrzeby, kolejne nadkładanie sobie pracy, machasz od razu kamuflaż i końcówkę frencz, budujesz łuk i dopiero na koniec wyrównujesz boki, wolny brzeg i nadajesz kształt. Ot cała filozofia, po co po drodze wymyślać tyle rzeczy który wydłużają czas zabiegu?

Jeśli z kolei nie robisz szkieleciku z cleara to na forme dajesz kamuflaż, i jeśli robisz kamuflażem kształt to wtedy po kamuflażu zdejmujesz forme i machasz sobie frencza na tym albo jeśli robisz z kamuflażu jajo to dokładasz frencza i po utwardzeniu frencza zdejmujesz forme, budujesz łuk i później opracowujesz.

I jeszcze jedno: zaczepka to wg mnie też nadkładanie sobie pracy, jak są bardzo zgryzione to jadę normalnie po tym mięsku co wystaje i ciągnę żel na formę. Nigdy się z tym nic nie działo, a zrobienie takich zaczepek to kilkanaście dodatkowych minut.

Ale ja mam klientki które z reguły bardzo się spieszą dlatego doszłam do przedłużania w 1.45 minut a odnowa w 1.30 Ale jak ktoś sobie lubi dłubać to można i po 4 razy podkłądać i zdejmować formy.

O dżizas jeszcze se przypomniałam Jeśli chcesz zrobić tunel na żelu a nie masz przelotowej lampy to wkładasz pazurka na 20 sekund, wyjmujesz, zaciskasz zaciskarą i znowu do lampy. Ja nie robię tak ale mam super formy i ten tunel jakoś mi się sam robi