[vivien03]

Napisane przez sskyler

Cześc
Mam duży problem od lat walczę z suchymi włosami . Stosowałam rożne kosmetyki , ale to nic nie dało ;( Na dodatek w dotyku są niczym siano i wypadaja . Boję się ze jezeli dalej tak bedzie to majac lat 20 nie bede na glowei miec ani jednego wlosa . Myslalam o scieciu tak z 10-15cm moze to by pomogło ? Ale nie chce zeby do tego doszlo bo przeciętnie wlosy rosna 12 cm na rok , a mi 5 to max nawet nie ;/ krusza się i tyle w temacie . Pomożcie !!!!
Wiem że uzywajac prostownicy robie zle , ale ,am wyjatkowo niesforne wlosy , sa krecone i nie potrafie ich ulozyc dopiero gdy wyprostuje wtedy moge cos zrobic + farba ,zaluje ze zaczelam ale to za pozno

Witaj! Jesli moge dosc doradzic to znam dobry sposob ale napewno wielu dziewczyna znamy. maseczka z rycyny nafta kosmetycznej i odzywki! jakies pol roku temu bardzo zniszczylam swoje biedne wlosy, kiedys grube dlugie geste dzis cienkie lamiace sie... no coz. szukam wsztskich sposobow stosowalam co popadnie. ale troche amm juz za soba i moge ci doradzic plukanie wlosow po myciu woda z octem lub cytryna, mgielke wzmacniajaca radical farmona pomaga na wypadaniE! i owa maseczke ja stosuje 3 lyznki nafty lyzka olejku rycynowego 3 lyzki jakiejkolwiek odzywki w tej chwila mam joanna naturia cytyna i miod. wszystko dokladnie mieszam nakladam na wilgotne wlosy i tzrymam pod foliowka i recznikiem ok godz splukuje i delikatnie myje efekt bardzo dobry juz po 2 uzycia wlosy byly miekkie i lsniace oczywiscie nie mozna sie spodziewac powalajacego efektu ale lepiej zapobiegac nic leczyc