[edan84]

Napisane przez Mijanou

Edan,
ja przepraszam, ale co Cię to tak naprawdę obchodzi kto z kim sypia i kogo kocha? A emocjonujesz się jak na grzybobraniu.

Taka mała uwaga merytoryczna: gejem nie staniesz się tylko dlatego, że wychowuje Cię dwóch ojców. Lesbijką nie zostaniesz tylko dlatego, że masz dwie matki. Idąc tym tokiem rozumowania, to skoro geje i lesbijki przychodzą na świat w związkach heteroseksualnych to teoretycznie powinni (na skutek wychowania i przykładu rodziców) też być hetero. A jednak to tak nie działa, prawda? Nie działa, bo nie może działać. Bo to nie jest choroba, z której można się wyleczyć. To jest natura danego człowieka.

Jako rodzic masz do wyboru wtedy dwie opcje:
1. Tracisz kontakt z synem/córką.
2. Akceptujesz swoje dziecko takim, jakie jest i pomagasz mu zaakceptować siebie takim, jakie ono jest. W tym też akceptujesz jego partnera/partnerkę.

Jest i trzecia. Swoim zachowaniem sprawiasz, że syn/córka nie potrafi sam z sobą dłużej żyć. I wtedy chodzisz na grobek i zapalasz mu/jej świeczki. Jako potencjalny rodzic wybrałabym opcję numer 2.

Co to ma wspólnego z tym o czym ja pisałem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz