2012-12-08, 22:29
|
#7
|
Gang Iren
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
|
Dot.: Piłam alkohol do 8 tygodnia ciąży :(((
Cytat:
Napisane przez anna8301
Dzięki Gosia za pocieszenie. Też jestem w UK. Pierwsze spotkanie z położną mam dopiero 19 grudnia, a usg pewnie dopiero po Nowym Roku.
Myślałam, żeby iść prywatnie, ale ponoć za wcześnie, nic nie będzie widać. Niektóre kobiety mają w tym czasie ledwo widoczny zarodek, a taka wizyta kosztuje ze 100 funtów. Będę czekać na usg w 13/14 tygodniu to może wtedy się dowiem czy wszystko w porządku.
W głębi serca wierzę, że nic się nie stało i dziecku nic nie jest, przecież nie piłam codziennie, a na tych 2 imprezach się nie upiłam, dużo jadłam itp. Ale jak czytam, że nawet jedno piwo może zaszkodzić to odrazu mam świeczki w oczach, bo przecież przekroczyłam to dawkę parokrotnie.
Oczywiście, że zamierzam nie pić do końca ciąży, a nawet jeszcze dłużej. Będe karmić piersią tak jak pierwsze dziecko, więc szykuje mi się abstynencja rzędu jakieś 1.5 roku i wcale nie jest mi smutno z tego powodu.
Niestety zamiast się cieszyć smutek powraca, jak mogłam? Jeżeli naprawdę coś się stało dziecku to nigdy sobie tego nie wybaczę.
|
Jasne,ze musza byc takie ostrzezenia,ze alkohol szkodzi,bo gdyby ich nie bylo to wiele kobiet pewnie piloby w ciazy.
Kiedys dosc duzo czytalam na ten temat i bylo cos takiego wlasnie o wplywie alkoholu we wczesnej ciazy,ze najprawdopodobniej jesli doszloby do uszkodzen plodu doszloby do poronienia lub u zarodka uszkodzone komorki zastepowane sa nowymi. To byl taki artykul naukowy,wiec mysle ze zrodlo pewne. Wlasnie dlatego na poczatku ciazy dochodzi do wielu poronien,bo to wlasnie sa takie ciaze z wadami.
__________________
We all find time to do what we really want to do...
Edytowane przez gosia261282
Czas edycji: 2012-12-08 o 22:30
|
|
|