[Ather]

Hm... jak byłam ostatnio u dietetyka to mnie ważono, mierzono i robiono pomiary.
Pomiar tłuszczu był na specjalnej wadze z takim śmiesznym wydrukiem i jakąs skalą na nim Tak czy inaczej zapewniono mnie że to profesjonalne urządzenie i... wyszło mi jakieś 3 % tłuszczu w organizmie. (cóż, swoją drogą to mam sporą niedowagę).
Potem jednak dietetyczka postanowiła mnie dla porównania zważyć na innej wadze i zrobić pomiar, typowa jak z Allegro "oblicza wode tłuszcz etc" - od groma ich w sklepach i na aukcjach.
I na tej mi wyszło ok. 8%. Z tym że ponoć ta oblicza w większości matematycznie (wprowadzono do niej moje dane) i przepływ tego prądu jest rzekomo niewielki w porównaniu do tej pierwszej.


I wtedy właśnie się dowiedziałam że powinnam mieć min. 10 % tkanki tłuszczowej.
To jest dolna granica... do której niestety sporo mi brakuje