Dziewczyny - super, że podzieliłyście się swoimi doświadczeniami. Dziękuję
Bardzo to pomaga w podejmowaniu decyzji co do przyszłych zabiegów.
red-witch - dzięki Tobie wiem już, że odpuszczam sobie nucleofill
Co do Linerase - mnie bez znieczulenia bardzo bolało. Sama byłam zdziwiona, że tak źle to zniosłam, bo wydawało mi się, że mam w miarę wysoki próg bólu. Miałam na przykład dermapen bez znieczulenia i to z trzykrotnym przejechaniem twarzy. Moja ostatnia mezoterapia pod oczy była robiona kaniulą i też bez znieczulenia. A Linerase jakoś dał mi popalić
może trafiłam ze złym dniem cyklu, bo to też ma ogromne znaczenie.
vanidosa - ile miałaś zabiegów linerase w serii? Postanowiłam też to powtórzyć, tak co najmniej 3/4 zabiegi. Czy jest szansa, że dzięki takiej porządnej serii uda mi się nieco spłycić bruzdę nosowo-wargową i ujędrnić policzki tak, by zniwelować początki linii marionetek (na teraz mam tu taki jakby cień idacy od ust w dół, nie jest to jeszcze zmarszczka, ale już widzę,że coś niefajnego kroi się tu na przyszłość
zaciekawiłam się też tym Radiese - i tak sobie myślę, że, jeśli efekty zabiegów biostymulujących nie spełnią jednak moich oczekiwań, to poszłabym w coś takiego. Nie ukrywam, że jednak boję się nieco tego, bo to wypełniacz a z tym nie mam jeszcze żadnego doświadczenia, z botoxem też nie. Boję się, że na przykład skończę z wypchanymi nienaturalnymi policzkami albo że pojawią sie grudki, albo coś się przemieści. Czasami skutki uboczne pojawiają się wiele miesiecy lub nawet rok później. Jakie ryzyka sa przy tym zabiegu? Jak długo jesteś po?
Czy moglabyś też napisać więcej o efektach jaki Ty uzyskałaś z radiese? U mnie jest problem z okolicą ust/ dołem policzków (ta bruzda i te marionetkowe cienie :P) - widzę, że po prostu ubyło mi tutaj tłuszczu z twarzy i przez to siadł nieco owal.
Na koniec - czy możecie podać swój wiek (jeśli to nie problem
). Myślę, że to też istotne jak te zabiegi działają na osoby w różnym wieku. Ja mam 38 lat