[sublips]

No właśnie ten wątek Igi i Karola jest najbardziej interesujący chyba, bo nietypowy jak na ŚoP; można jedynie przypuszczać, co tam zaszło. Ona też (na czas programu ją obserwuję) raz się o nim wypowiada z sympatią, a raz w rodzaju "ten człowiek". Wiem, że montaż i te sprawy, ale Iga sprawia wrażenie chimerycznej osoby dosyć i na mediach społecznościowych, i w programie.

A Chorzewska to niech się nie ośmiesza , choć całkiem lubię jej słuchać, ale niech oni nie udają, błagam, że oni cokolwiek tutaj dobrali. Parę razy się postarali (Adrian i Anita, Marcin i Agnieszka - choć im nie wyszło, ale ogólnie to widać było, że nie przez przypadek ich dobrali, Agnieszka i Wojtek), ale ogólnie to wszystkie inne pary to takie dobrane bez ładu i składu. Wisienką na torcie jest ta edycja, gdzie żadna para z głową nie jest dobrana, zero po prostu pomyślunku; to, że Kamil tak adoruje Izę - nie mogli tego przewidzieć. Nie chcę też ich tutaj krytykować, bo może jestem już zbyt sceptyczna, ale widzę też, że montaż ma za zadanie wykreować ich jako idealną parę.