Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Praca a niezadowolenie rodziny
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2018-07-26, 15:41   #63
michaelka981
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 20
Co zrobić jak moja rodzina wybiera mi pracę i wie gdzie mi będzie najlepiej?

Rok temu znalazłam sobie pracę na wakacje. Pracowałam na trzy zmiany na magazynie, ale często od rana byłam też na kasie. Rodzice mieli wątpliwości, czy mi się spodoba.
Jak moja ciocia usłyszała, że bez doświadczenia robię na kasie, od razu skomentowała: "Ty nigdy nie robiłaś na kasie to nie wiesz. Coś źle wbijesz, pomylisz i na końcu ci wyjdzie, że brakuje 100 zł albo więcej i z własnej kieszeni będziesz płacić. Nie zdajesz sobie sprawy."

Wszyscy cudownie zmienili zdanie, gdy zobaczyli ile zarabiałam. Często dochodziły mi premie.

Przez czerwiec teraz mimo, że studiowałam dziennie, załapałam fajną pracę, szef powiedział, że w przyszłym roku jak chcę to też mogę sobie dorabiać. Rodzice stwierdzili, że fajnie mi się trafiło. Gdy po miesiącu powiedziałam, że w przyszłym roku nie pójdę, bo przez studia i egzaminy czasem spałam po 3 h, usłyszałam, że "to po co w ogóle zaczynałaś, poszłaś aby na miesiąc i głowę zawracałaś??". Wczoraj wspomniałam, że wpłynęła zapłata, a tata do mnie ironicznie: "no, to pewnie z kilka tysięcy ci wpadło... Mówiłem, że kokosów tam nie zarobisz"

W tym roku miesiąc przed wakacjami już mi wszyscy w domu suszyli głowę, że powinnam już załatwiać sobie pracę na wakacje znowu w tym magazynie. Ja powiedziałam stanowczo, że nie chcę, bo owszem, było super, ale praca na 3 zmiany nie jest dla mnie. Miałam przestawiony zegar biologiczny, a po nockach spałam pół dnia po czym jak wstałam głowa mnie cały czas bolała i nie miałam na nic siły. Stwierdziłam, że nie chcę tak. Oczywiście usłyszałam: "to gdzie ty pracę znajdziesz, dwa miesiące będziesz pracy szukać, nie wiem co ty chcesz robić"

Znalazłam pracę w biurze rekrutacyjnym, gdzie odpisuję na maile z pytaniami, oddzwaniam, odpisuję, organizuję rozmowy kwalifikacyjne. Po tygodniu szef mi powiedział, że mogę to w domu robić, w końcu potrzebuję aby internetu, ale godziny pracy mam takie same. Brat stwierdził, że nic nie zarobię, tata nie akceptuje czegoś takiego jak praca w domu (do pracy się jeździ), jest zdania, że mnie oszuka i nie da kasy. Ciocia już się uaktywniła i powiedziała " ty się tak nie ciesz, że w domu siedzisz. Pracowałam w czymś podobnym, nic tam nie zarobisz, żadnych premii"

Dlaczego wszyscy tak bardzo się interesują moimi wyborami? To moja sprawa. Czy u was też takie wspaniałe ciocie są w rodzinie? I czy rodzina też ma takie podejście do waszej pracy wakacyjnej/stałej?
michaelka981 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując