[Ellen_Ripley]

Napisane przez Lumimi

Moim problemem pierwszego świata jest to że nienawidzę rajstop

Moim drugim problemem jest to że jak kupowałam dziś rajstopy to Pani zaproponowała mi rozmiar M...[emoji47]

No i cóż z tego? Znam wiele szczupłych kobiet, ale z długimi nogami, które muszą kupować rajstopy w rozmiarze L, czy nawet XL. To nie chodzi o tuszę, a bardziej o wzrost. W dodatku niektórzy producenci zaczęli chyba przyoszczędzać na materiale i ostatnio właśnie o rajstopach rozmawiałyśmy z koleżankami - że wydają się mniejsze, mniej rozciągliwe. Ja biorę 4 lub 5-tkę i się nie szczypię i nie przeżywam.

I nie, rozmiar M w rajstopach nie oznacza, że przytyłaś. A już na pewno wyznacznikiem przytycia nie jest to jaki rozmiar proponuje Ci pani w sklepie. Strach się bać co by było, gdyby zaproponowała rozmiar XL (np. wiedząc, że są to rajstopy z typowo chińską rozmiarówką).