Dot.: Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 14
[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;87023310]To może i ja się przywitam [emoji848]
Czekam na @ i zaczynamy pierwszy cykl starań po kwietniowym poronieniu ciąży bliźniaczej.
Coś więcej o nas - 2 poronienia w 2014, w 2015 syn, starania o rodzeństwo od października 2018, udało się w lutym, ciąża bliźniacza, niestety jeden zarodek nie ruszył w ogóle, drugi się zatrzymał w 6tc. Badania kariotypów w porządku, nasienia kilka lat temu też, z moich badań hipoglikemia reaktywna i mutacja MTHFR hetero obydwa geny. Ciąża z synem na acardzie i euthyroxie, teraz ten zestaw nie pomógł. Kontrole po poronieniu pokazały "coś" w macicy, wczoraj miałam histeroskopię, okazało się, że to mięśniak, który jest tak umiejscowiony, że usuwanie go może spowodować więcej szkody niż pożytku (blisko ujścia szyjki macicy i blizny po cesarce). I tak z mieszanymi uczuciami co do tego co dalej czekam na wyniki histopatologii i kolejny cykl...
Lekarz w szpitalu powiedział, że mięśniak nie powinien zagrażać ewentualnej ciąży i żeby się pospieszyć z zachodzeniem.
Acard mam na stałe, tak samo jodid, od 2 kresek progesteron, chociaż chcę pogadać z ginem, żeby od owu włączyć duphaston.
Jeśli kolejna ciąża się nie powiedzie to kończymy ze staraniami.
Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Witaj, dużo przeszliście. Mam nadzieję, że jednak się uda i nie zakończycie starań[emoji4]
Wysłane z mojego CAM-L21 przy użyciu Tapatalka
|