2021-01-30, 17:29
|
#1104
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV
Oud Grandeur od Avonu- zapach fajny, w sumie tak - jest podobny do Black Calamus, ale na mnie ma wręcz żałosną moc Prawie go nie czuję od początku a znika w mgnieniu oka. Więc jednak muszę się szarpąć na Black Calamusa, bo ten za to siedzi na skórze i ubraniach w nieskończoność. Kwiatów również nie wyczuwam, a oud owszem.
Dalal Al Rehab - tutaj za to strzał w 10 W poszukiwaniu klona niedostępnego Botrytisa zamówiłam za śmieszne pieniądze i zapach jest naprawdę bardzo podobny i bardzo piękny. Jeszcze nie wiem jak się rozwinie, bo mam go od niedawna na łapce, ale pięknie i mocno pachie, jak Botrytis z domieszką jakichś żółtych kwiatów. Polecam gorąco każdej opłakującej Botrytisa.
la participe passe serge lutens - oj nie! Faktycznie blisko mu do Chene, piękna woń owoców i igliwia ginie pod toną kminku czy innej jadalnej przyprawy i aptecznych nut. Pachnie jak stara drewniana apteczka babci, w której trzyma i leki i przyprawy.
|
|
|