Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Czy jak wyjechaliście to też tęskniłyście?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2019-12-18, 18:41   #25
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
Dot.: Czy jak wyjechaliście to też tęskniłyście?

Cytat:
Napisane przez kaledonia Pokaż wiadomość
My tu w 2 jesteśmy i regularnie nas nikt nie odwiedza. Ze strony męża nigdy się nikt nie pofatygował, choć byli zapraszani. Moja mama raz była, ale więcej się nie wybiera, koleżanki tak samo.

Wszyscy chcą by ich odwiedzać, ale kto ma tyle urlopu

Najgorzej w niedzielę, bo wszystko pozamykane jest i na mieście tylko McDonalds czynny Lokalni mają znajomych i rodziny, my nie mamy do kogo iść czy kogo zaprosić. Próbowałam, ale koleżanki mają swoje rodziny i zawsze się wykręcają.
U mnie to samo
Ja aż tak często nie mam ochoty jeździć do Polski, bo urlopy poza domem mnie męczą. To znaczy oczywiście lubię i cieszę się, jak jadę wszystkich poodwiedzać, ale jednocześnie mnie to okropnie męczy i wracam do domu wypompowana z wszelkich sił.
Mój facet nie był ze mną w Polsce ani razu i ja go rozumiem, bo mój urlop w ojczyźnie to są ciągłe rozjazdy i spanie prawie co noc u kogo innego, wstawanie rano, żeby kolejną rzecz załatwić albo jechać w następne odwiedziny. Dla mnie samej to jest wykańczające i tym bardziej nie chcę go ciągać ze sobą, zwłaszcza że nikt u mnie nie zna niemieckiego.

Po tygodniu tych wojaży już się nie mogę doczekać, kiedy wreszcie będę mogła obudzić się w swoim łóżku, poleżeć w nim z kawą w moim ulubionym kubku, zrobić sobie spa we własnej łazience itd.

Często zresztą nie mówię w Polsce prawdy, co do długości mojego urlopu i udaję, że zaraz po powrocie idę do pracy, chociaż mam jeszcze kilka dni wolnego Ale zaraz by się zaczęło trucie, że a to czemu jeszcze nie zostaniesz, a przecież możesz się u nas czuć jak u siebie. Sęk w tym, że właśnie nie, bo ja się już w Polsce nawet w moim własnym mieszkaniu już nie czuję jak w domu, bo jak to ładnie nazywa fiskus, nie jest to już moje centrum interesów życiowych.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując