[goldika]

Napisane przez MorganLeFay

sylwester udany, no prawie bo o 24 mnie fajerwerki na osiedlu wyrwały ze snu
też robiłam zakupy, tym razem kupiłam sobie buty na fitness a pomyśleć że jednym z postanowień noworocznych było żeby wydawać mniej kasy na pierdoły

jaki Nowy Rok taki caly rok ponoc mnie tez wkurzaly fajerwerki. Ledwo dotrwalam do polnocy ale to przez Tz bo on chcial. W tv niczego nie bylo... nienawidze tych koncertow sylwestrowych :/