[Curly81]

Napisane przez Angel7891

Dziewczyny, które mają już dzieciaczki. Jak duże chrzciny robiłyście? Bo dziś luźny temat z mężem był z pozytywnym nastawieniem i mnie zabił trochę swoimi wyliczeniami [emoji85][emoji85]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My robiliśmy chrzciny w restauracji. Mieszkamy w bloku i nie mamy miejsca na takie imprezy, a przy tak małym dziecku jakoś też nie mogę sobie wyobrazić stania przy kuchni. Tym razem też pewnie tak będzie, tylko zamiast zamkniętej restauracji wybierzemy pewnie imprezę w plenerze na świeżym powietrzu. Mam już pomysł i miejsce niedaleko nas. Tym razem zaprosimy trochę mniej osób. Bez ciotek i rodzeństwa ciotecznego.Dziadków, chrzestnych, rodziców i rodzeństwo. Wtedy było ok.25osób. Jakbym miała dom i młodszych, sprawnych rodziców, czy teściów do pomocy w kuchni, to pewnie bym robiła chrzciny w domu,ale moi rodzicę mają po 80lat , 77 lat i są zchorowani, a teściowa średnio umie gotować ;-).

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Napisane przez madziarek1

Oj ja mam nadżerkę od 18 roku życia, nigdy żadnych objawów nie miałam, cumytologie dobre. Umówiłam się że ją usunę po tej ostatniej ciąży żeby się nie rozpaskudziła. Nadżerka rzadko daje jakiekolwiek objawy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

Rodzice, dziadkowie, rodzeństwo, jedna bliska ciocia z rodziną i chrzestni. Wyszło nam 22 osoby z nami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Podobno są upławy, świąd i pieczenie narządów rodnych,ale jak widać nie zawsze. Ja jak widać miałam jakies przeczucie skoro nie zawsze są objawy.Można ją natomiast wykryć badaniem kolposkopii i mieć 100% pewnośc,że jest zanim się pójdzie na zabieg.