[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez Hultaj

zacytuj.

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

jak dla mnie to się takie kwestie dogaduje i ustala aby z grubsza nie było nieprzyjemnych zaskoczeń, a nie robi dzieciaka a potem organizuje opiekę do niego i jak to ma wyglądać.

No np. " Wg nich ja jako matka powinnam być w domu i zajmować się dzieckiem, a praca to fanaberia, nie wspominając o studiach... zero wsparcia. Plus to, ze oni malej lekow np nie podadza, bo sie boja odmierzania dawek."

A jeszcze post autorki z innego wątku o tej podyplomówce

"Dziewczyny witam serdecznie. Mam problem. W sobotę pod wpływem emocji napisałam podanie o skreślenie mnie z listy studentów podyplomowych. Powód był taki, że mój mąż nie dostał przedłużenia umowy w pracy. Podlamalam się po prostu, że nie damy rady, bo ja pracuje tylko na część etatu. Jednak po przemyśleniu wszystkiego i po rozmowie z rodzicami, którzy obiecali że pomogą żałuje wysłania rezygnacji. List dojdzie do nich jutro mąż we wtorek. Myślicie że da się to cofnąć jeszcze? Nie bardzo mam tam jak jechać w ciągu tygodnia, bo mam do uczelni ok 100 km A pracuję..."