[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez Hultaj

niestety, w tym związku karty rozdaje głównie facet. Autorka może sobie pokrzyczeć i mieć nadzieję że mąż ją szanuje i się z nią liczy bo jeśli tak nie jest to może zastosować przemoc ekonomiczną i uprzykrzyć jej codzienność.

Napisane przez Hultaj

Nie, ja jej nie zabraniam. Nie zabraniam jej chcieć planować naukę pilotowania śmigłowca. Z takim maluchem u cyca trudne dość.
Ja po częsci rozumiem faceta, że skoro ułożyli wspólne życie w ten sposób że głównie on zarabia, ona urodziła dziecko i jest ono teraz malutkie to on też ma prawo oczekiwać że ona wywiąże się ze swojej działki i zajmie dzieckiem przynajmniej w tym najważniejszym logistycznie okresie.
Wy robicie z faceta wyłącznie bankomat i dodatkowo pełnoetatową opiekunkę i foch że może mu się to nie do konca podobać.

No a jej widocznie nie pasuje to by to on rozdawał karty, zresztą z jakiego powodu, skoro niby się tak umówili? To tym bardziej powinien nie traktować jej z góry

Nikt nie robi z niego bankomatu, bo autorka właśnie chce pracować i się rozwijać, by zarabiać więcej. I jaką pełnoetatowa? Ze co drugi weekend z własnym dzieckiem posiedzi?