Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Konserfffki w kuchni - pichcenie w wymiarze 30+
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2015-06-14, 17:04   #62
d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 23 723
Konserfffki w kuchni - pichcenie w wymiarze 30+

Rosioł made by Hanka (nazwa zapożyczona )



Przepis skopiowany z mojego postu w innym wątku .



Każdy jest specjalistą od swojego własnego rosołu .

Ja rosół gotuję na jakiejś części kuraka (skrzydełka, porcja rosołowa, cokolwiek) i małym kawałku mięsa wołowego (np szponder wołowy). Najpierw zalewam mięso wodą i wstawiam na mały ogień, pilnuję, żeby się nie zagotowała woda. Jak już jest mocno gorąca to zaczyna się na powierzchni zbierać taka szumowina, zbieram to wszystko łyżką i usuwam. Jak już to zrobię to wrzucam obrane marchewki, pietruszkę, kawałek selera, kawałek pora, kawałeczek kapusty. Przyprawiam solą, wrzucam ziarenka pieprzu nie zmielonego, i troszeczkę, naprawdę odrobinkę kurkumy, jak mam świeży lubczyk to daję, jak nie to wsypuję suszony z torebki. Obieram jedną cebulę i opiekam ją na ogniu tak, żeby pierwsza warstwa cebuli się przypaliła na czarno i wrzucam do rosołu. Czasami też wkładam mały pęczek pietruszki i koperku, nadaje to taki intensywny smak, ale rzadko tak robię. Cały czas wszystko pyrka na malutkim ogniu, trzeba uważać, żeby nie zaczęło bulgotać i wrzeć. Nie można zagotować rosołu, bo wyjdzie mętny . Im dłużej sobie tak pyrka tym jest smaczniejszy.

Nie stosuję żadnych sztucznych kostek rosołowych, ani Vegety.
Załącznik 5996861

Edytowane przez d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b
Czas edycji: 2015-06-14 o 17:05
d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując