2019-06-24, 11:03
|
#3738
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 333
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy o minerałach i nie tylko, część XII
Cytat:
Napisane przez razdwapiec
To mnie z kolei zaciekawiłaś tym Lucy Minerals, ale na razie nic nie będę kupować. Ostatnio włożyłam całe moje zbiory w jedno miejsce i aż mi wstyd ile się tego nazbierało. Też nie wiem co zrobić z tymi Pixie, myślałam że zużyję na większe wyjścia, a jednak szkoda mi cery na takie szaleństwa. Ale jest progres u mnie, zużyłam cały primer AM. Teraz w użyciu primer Pixie i na szczęście bez niespodzianek, działanie identyczne. Choć lepiej mi podchodził chyba jednak ten z AM.
Mam dalej kłopot z korektorem pod oko, każdy mineralny wygląda u mnie tragicznie sucho. Poza Pixie, ale tu mam już troszkę dosyć niezbyt higienicznego w mojej ocenie opakowania...
|
Ohhh powiem Ci, ze juz Lucy Minerals, Earthnicity sa za jasne , ale na szczescie wygrzebalam odcien beige z Clare , wiec poki co pasuje Jak sie jeszcze bardziej opale to chyba juz bronzery mi zostana :P Mi sie wydaje, ze jestem juz niezle opalona, a ludzie i tak mowia, ze blada jestem :P
Z korektorem niestety Ci nie pomoge, poniewaz nie uzywam. Kiedys mialam krotkotrwala przygode i w sumie przez przez to ze byly duzo bardziej skoncentrowane to zawsze mi sie ciastolily ,jakos dziwnie schodzily, odznaczaly mi sie i dalam sobie spokoj. A nie myslalas zeby kryjacym podkladem sobie zatuszowac miejsca, ktore tego wymagaja?
Natomiast co do produktow AM ja CI powiem, ze ten puder matujacy tez mi dosc szybko schodzi, juz nie mam 1/4 opakowania! CHoc fakt jest taki, ze w te uppaly praktycznie codziennie uzywam i jak wychodze z pracy to tez robie poprawki, a zawsze mi sie wydawalo, ze mineraly sa taaakie wydajne :P Ale chyba te ktore rzakdo sie uzywa jednak
|
|
|