[Knife_Girl]

Napisane przez Pelagia_W

No to piątka

Wczorajszy obiad to jednak w całości dzieło taty. Moja rola ograniczyła się do mówienia co i kiedy dodać oraz oczywiście do pożarcia
Wyszło wspaniale: domowe pappardelle z grzybami leśnymi i pieczarkami podsmażonymi na maśle z cebulą, śmietanka 18% i ser blue.
Z kolei TŻ wysłał mi z domu fotkę obiadu, który sobie zrobił
To w środku to mrożona pizza z Lidla. Salami dodał sam bo na całej pizzy był raptem jeden kawałek, kto go znajdzie?

Makaron cudo, pożarłabym

Ważne, że TŻ sobie poradził i głodny nie chodził. I nawet pizzę stuningował

Mój jak sam zostaje w domu i nawet obiad jest w lodówce do odgrzania, to tego nie zrobi, tylko kanapkami się zapycha Wyjątkiem są moje wyjazdy na szkolenia. Kiedyś, gdy byłam na trzydniowym, to nawet aglio, olio e peperoncino sobie zrobił

---------- Dopisano o 08:17 ---------- Poprzedni post napisano o 08:16 ----------

Napisane przez Pelagia_W

Czekałam na tę fotkę

Szkoda, że taka słaba mi wyszła Ale szybko robiłam, bo byłam głodna