2019-10-21, 10:10
|
#48
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 36 050
|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały, część XXII
Cytat:
Napisane przez Higurashi
No u mnie zerwanie typowo z mojej strony, ale oboje źle na siebie działaliśmy i eks również to po czasie dostrzegł, więc oboje wiemy że dobrze wyszło jak wyszło. Myślę, że to kwestia tego w dużej mierze. Tego niedobrania, a nie tego, że coś innego stanęło nam na drodze.
Sent from my Mi A2 using Tapatalk
---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------
Miałam tak w poprzednim związku i niesamowicie się cieszę, że mój Tż potrafi wyciszyć mój temperament, więc nie drę już, za przeproszeniem, mordy. Takie kłótnie były dla mnie okropnie wyniszczające. Z Tż nie było ani jednej sytuacji, gdzie na siebie jakoś mocno krzyczeliśmy czy groziło nam rozstanie.
Sent from my Mi A2 using Tapatalk
|
No ja jestem głównym inicjatorem tych kłótni niestety, bo czasem coś mi odbija [emoji51] z TŻ winy to może była jedna kłótnia. Najczęściej robię problem o naprawdę głupoty. Na szczęście pracuje nad tym i jest o wiele lepiej [emoji6] a TŻ też umie złagodzić moje nerwy, inny facet to już by oszalał ze mna[emoji2]
Oboje jesteśmy uparci, co poradzić.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------
No i ja nie krzycze na TŻ, nie potrafię [emoji38]
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
sierpień 2017
💍30.01.2021💍
26.08.2023
|
|
|