[petroniuszowna]

hej, skąd ja to znam
też wcinałam mnóstwo zapychaczy, a na widok i zapach słodkości aż mi się oczy świeciły.
pierwszy krok już za tobą- jesteś świadoma swojej obecnej diety. to dużo. na mnie zadziałało stopniowe wprowadzanie zmian, takie malutkie kroczki, nic wbrew sobie. w międzyczasie czytywałam artykuły o odżywianiu, odwiedzałam fora i gromadziłam wiedzę(po co sobie szkodzić, zwalniać metabolizm, tracić energię, osłabiać kości, włosy itd.)nie od razu, po pewnym czasie zauważałam pozytywne zmiany. i po raz pierwszy przeszłam na dietę. i nie żałuję decyzji, dieta trwa, rezultaty są, posiłki są smaczne(zdrowe także), nie trzeba tez rezygnować z deserów(niektóre chyba zostaną ze mną na dobre) i mam więcej energii. co zrobisz Ty- zależy tylko i wyłącznie od .... Uszy do góry