[viki1988]

Napisane przez moooniaaaa

Ja wróciłam do pracy pół roku temu. A mała teraz je więcej niż np.4 m-ce temu (nie ząbkuje w tej chwili). Więc zamiast mniej to jest coraz więcej

W dzień się nie domaga (no chyba, ze wracam z pracy to od razu chce), ale do drzemki chce pierś (a był etap, że już nie chciała). Teraz nawet jak najedzona jak bąk to chce. No i w nocy, 4x to taka norma

Jak Ty żyjesz przy tylu pobudkach??? Ja przy 2, wstając do pracy, często i gęsto myślałam że zasnę przy biurku

Napisane przez Marsi89

vika1988- to moja zaś jak dostanie cyca momentalnie zasypia i dopiero od ok. Tygodnia budzi się o 2 w nocy i potrafi wrzeszczec tak dlugo aż nie doatanie. Dziś pobila rekord bo krzyczala od 2 do 5. Na nic tulenia glaskania itp. W dzień mówi że cyc jest be a w nocy chce cyca. Wyjątkiem było jak spała u mojej mamy. Cala noc przespana bez pobudki.

No wiesz to to już Twoja decyzja co dalej robisz, czy zostawiasz te nocne i próbujesz za 3-4 tygodnie jeszcze raz czy mimo krzyku nie dajesz. U nas generalnie odbywało się to bez dramatów, wiec chyba już nie były jej te karmienia potrzebne, bardziej przyzwyczajenie i potrzeba bliskości (nadal czasem się przebudzi w nocy i widzę że to bardziej takie sprawdzanie czy nie jest sama)