Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Izotek - cz.III.
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-02-06, 21:48   #16
aleksandra_kalinowska
Przyczajenie
 
Avatar aleksandra_kalinowska
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 2
Dot.: Izotek - cz.III.

Hej
Od 21 stycznia leczę się Aknenorminem 20mg, tabletka raz dziennie i t tak przez 2 miesiące, a potem mam się pokazać z wynikami badań i dłuższy etap kuracji (6miesięcy) jest przewidziany.
Moje problemy z trądzikiem to już długa historia, aczkolwiek cera zaczęła się pogarszać 4 miesiące temu na tyle dokuczliwie, że zdecydowałam się podjąć terapię lekiem, mimo licznych skutków ubocznych z którymi byłam już świetnie zapoznana.
Mój problem- zaskórniki (nos i część policzków), pierwsze blizny, krosty ze stanem zapalnym, bardzo bolące.
Pierwsze 3 dni zażywania leku- ból głowy i początki ''suszy'' (choć moja daje się we znaki tylko na ustach nieważne co na nie nałożę).
Dzisiaj, 6 lutego 17 dzień kuracji, brak jakiegokolwiek bólu głowy, usta jak papier, brak bólu stawów mimo że cały czas jestem aktywna- biegam, ćwiczę itd. Jedyną rzeczą, która mnie martwi jest to, że nie widzę poprawy co do pojawiania się bolących, ciężkich do ogarnięcia krost. Oczywiście czytałam, że tzw. ''wysyp'' może trwać 2-3 miesiące (choć mój lekarz powiedział że jedynie tydzień, dwa) i wiem że każdy organizm jest inny, ale chciałam się dowiedzieć czy ktoś może przeżywał taki ciągły wysyp na początku kuracji i kiedy mu się w miarę zatrzymał. Ktoś rzeczywiście doświadczył znacznego obniżenia nastroju po izo? Ja generalnie, przez fakt, że jestem niewolnikiem makijażu, kiedy tylko chce wyjść do ludzi, choć wiele razy chciałabym odpuścić twarzy nadprogramowe kosmetyki, które tylko mi pogarszają sytuację (mimo że są przeznaczone specjalnie do cery z trądzikiem) albo po prostu dłużej pospać to nie ma takiej opcji przez wulkany, na które ludzie gapią się bardzo wymownie, miałam już dużo wcześniej ''obniżony nastrój''. Uważam mimo wszystko, że kuracja mimo skutków ubocznych (u mnie się one nie dają tak we znaki, jedynie moja niecierpliwość) jest warta przejścia przez każdą przeszkodę byleby dała efekty.
aleksandra_kalinowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując