2019-10-22, 10:03
|
#19
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 30
|
Dot.: Czy da się wyjść z zauroczenia?
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87267851]Ja bym traktowała normalnie, jak kolegę. Chyba że by mi się jakoś narzucał. Wtedy bym go pewnie unikała albo powiedziała wprost, żeby się odwalił.
---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------
A to nie jest tak, że masz po prostu problemy z płcią przeciwną, doskwiera ci brak partnerki i znalazłeś sobie zastępczy obiekt zainteresowań - dziewczynę, z którą wiesz, że nie ma szans, ale możesz sobie tłumaczyć, że to nie twoja wina (bo chłopak, bo wspólna praca, bo religijność), więc usprawiedliwiać i inne niepowodzenia na tym polu?[/QUOTE]
Trochę masz rację, trochę nie. Tak, bo faktycznie chciałbym kogoś mieć, a po ostatnim rozstaniu ciężko mi jakoś kogoś znaleźć, ale tu póki co nawet konkretnie nie próbowałem się z nią nawet umówić czy coś takiego, bo wiem że mogłoby w obecnej sytuacji to tylko coś zepsuć.
Nie, bo jakoś zawsze pałałem dużą sympatią do niej. Jak siedzieliśmy bliżej siebie to dużo gadaliśmy o wszystkim i o niczym. Jednak wtedy mój związek rozkwitał i na tym się skupiałem, a z nią był po prostu dobry kontakt. Po moim rozstaniu był chyba moment kiedy ona była jeszcze sama, a ja chyba po prostu przegapiłem moment kiedy można było coś zadziałać. Teraz ze względu na zmiany organizacyjne w firmie nie siedzimy już blisko siebie, mnie ruszyło i odczuwam brak jej towarzystwa.
Cytat:
Napisane przez Mija62
Hmm trudne pytanie, jeśli bym znała i szanowała tego człowieka, to napewno bym mu żadnej przykrości nie zrobiła. Jakby to był anonimowy ktoś z internetu, to bym zbyła.[COLOR="Silver"]
|
No mnie raczej nie zbyje tak łatwo, także chciałbym żeby po prostu zachowywała się jak wcześniej, a ja może też nie będę fiksował przy niej...
Edytowane przez jaro97
Czas edycji: 2019-10-22 o 10:08
|
|
|